Autor: Tricia Rayburn
Ilość stron: 359
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Moja ocena: 10/10
Okładka „Syreny” jeszcze przed premierą wywołała we mnie ogromną chęć jak najszybszego przeczytania tej lektury. Opis był bardzo interesujący, ponieważ po raz pierwszy spotykam się z wątkiem o syrenach. Postanowiłam kupić tę książkę i muszę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych książek jakie kiedykolwiek czytałam!
Powieść zaczyna się smutnym i przerażającym wydarzeniem. Umiera siostra głównej bohaterki – Justine. Obie były sobie bardzo bliskie i Vanessa bardzo przeżywała śmierć swojej przyjaciółki. Wszystko wydarzyło się po kłótni z rodzicami. Justine wyszła z domu i następnego dnia znaleziono ją martwą. Vanessa nie chciała wierzyć w przyczynę, jaką podawali policjanci. Czuła, że stało się coś zupełnie innego. Razem ze swoim przyjacielem Simonem, rozpoczyna śledztwo. W międzyczasie, Caleb, który nie widzi świata poza Justine, nagle znika. Teraz Vanessa i Simon mają kolejną zagadkę. Czy poradzą sobie z wszystkimi problemami? Czy miasteczko Winter Harbor, w którym to wszystko się wydarzyło, jest bezpieczne?
Od tej książki nie da się oderwać. Akcja toczy się bardzo szybko i autorka nie daje nam odpocząć ani na chwilę. Na każdej stronie czytamy o czymś nowym, zaskakującym. Nie mogłam przewidzieć, co się wydarzy dalej. Tricia Rayburn ma naprawdę ogromny talent. Wprowadziła na rynek coś nowego, świeżego. Cały czas czytamy o wampirach, a tutaj mamy do czynienia z syrenami. Autorka przedstawia je w bardzo interesujący sposób. Co prawda nie dowiadujemy się dużo o tych stworzeniach, ale jestem pewna, że w następnej części będzie o nich o wiele więcej. Muszę wspomnieć również o tym, że w książce pojawia się wątek miłosny.
Bohaterowie są bardzo zróżnicowani. Główna bohaterka, Vanessa Sands, jest nieśmiałą i cichą dziewczyną. Boi się ciemności, wody i wielu innych rzeczy. Strach pomagała jej przezwyciężać Justine, lecz po jej śmierci ta rola przypadła Simonowi. Jest to inteligentny i miły chłopak. Można go nazwać „chodzącą prognozą pogody”. Cały czas robi różne pomiary i ogląda niebo. Mamy tutaj także do czynienia z takimi postaciami jak: Paige, przyjaciółka głównej bohaterki z restauracji „U Betty” i Zara, siostra Paige, która jest dość tajemniczą postacią, gdyż potrafi spowodować wiele rzeczy, jakich zwykły człowiek nie jest w stanie zrobić.
Gorącą polecam Wam „Syrenę”. Jest to naprawdę bardzo ciekawa i wciągająca książka i jestem pewna, że nie zawiedziecie się na niej. Jest „powiewem świeżości” wśród tych wszystkich powieści o wampirach. Nie mogę się doczekać kolejnej książki z tej serii i liczę na to, że utrzyma poziom pierwszej części. Śmiało mogę ją zaliczyć do moich ulubionych książek.